Ostatnio natknęłam się na youtubie na kilka amatorskich teledysków do utworu "Maszynka do świerkania", który ma już prawie 9,5 mln obejrzeń. Chciałam Wam przedstawić 2 skrajne filmiki.
Pierwszy z nich może zostawię bez komentarza.
Drugi filmik to fragmenty z filmu Pettera Naessa pt. "Elling". Ten komediodramat to adaptacja powieści Ingvara Ambjørnsena. Opowiada o dwóch przyjaciołach z zakładu dla osób upośledzonych umysłowo. Pewnego dnia dostają oni mieszkanie i muszą nauczyć się samodzielnego życia.
Oryginalny teledysk:
Moim zdaniem pierwszy filmik to przykład kompletnego niezrozumienia utworu. Drugi zaś jest jego przeciwieństwem. Historia upośledzonego mężczyzny jest doskonałym kontekstem do "Maszynki..." Fragmenty filmu idealnie pasują zarówno do muzyki, jak i do tekstu. Swoją drogą sam film "Elling" mnie zaciekawił. Był nawet nominowany do Oskara. Jak myślicie, warto obejrzeć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz