czwartek, 2 czerwca 2011

Małgosia i William oceniają koncert Mozila w Sopocie 19,05,11r.

fot. Arkadii Pop
Czesław Mozil podbił w środę Sopot. Bilety na jego koncert w Sfinksie sprzedały się z tygodniowym wyprzedzeniem. Wśród publiczności pojawił się jego przyjaciel Nergal oraz oczywiście szef klubu Leszek Możdzer. Byli też jego podopieczni z programu X-Factor. Jak oceniają swojego jurora?
Klub Sfinks w Sopocie był w środę wypełniony do ostatniego miejsca. Było około 300 osób. Na małej kameralnej scenie Czesławowi towarzyszyli jego przyjaciele z Danii. Mozil zaprezentował swoje utwory w zupełnie nowych aranżacjach. Nie były to skoczne, rytmiczne melodie, a raczej bardzo luźne interpretacje oryginałów.
Widać było, że Mozil lubi kontakt z publicznością, między utworami zawsze coś opowiadał, zadawał pytania. Koniecznie też chciał się dowiedzieć „gdzie w Sopocie jest najlepszy melanż?”
W Sfinksie byli też jego podopieczni z X-Factor. William Malcolm, który odpadł już z programu, śpiewał na After Party. Jak ocenia występ szefa?
- Koncert był świetny. W końcu mogłem zobaczyć Czesława na scenie. Facet wie, po co na niej jest. Super, nie zawiodłem się.
Z kolei pani Małgosia Stankiewicz przyszła wraz z córkami na specjalne zaproszenie Mozila.
- Bardzo mi się podobał koncert Czesława. Nigdy wcześniej nie miałam okazji być na jego koncercie. Znam twórczość Czesława, bo mam jego płyty. Moje córki są jego fankami. Znały wszystkie słowa piosenek, więc śpiewały razem z nim. Nie spodziewałam się, że Czesław ma tyle energii. Prywatnie to jest normalny, bardzo ciepły człowiek, a na scenie ma tyle ekspresji. Byłam pod wrażeniem.
Nie zabrakło też innych trójmiejskich przyjaciół Czesława, lidera grupy Behemoth Adama ”Nergala” Darskiego oraz Leszka Możdzera, właściciela Sfinksa i muzyka.
Tym razem po koncercie Mozil w klubie nie zaszalał, porozmawiał trochę z fanami, wypił parę piw i poszedł na prywatne spotkanie z przyjaciółmi.
Sopocianie będą mieli niedługo okazję znów posłuchać Czesława Mozila. 3 czerwca wystąpi on w Ergo Arenie na Festiwalu Top Trendy. Szanse na zdobycie biletu będą większe, wchodzi tam ok. 15 tys. osób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz